Piękna pamięć

W ogrodzie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej odbyły się w piątek, 10 czerwca, VII Opolskie Dni Kresowe – coroczne spotkanie wojewódzkie środowisk kresowych.

Witając licznie zgromadzonych gości marszałek województwa opolskiego, Andrzej Buła, zaczął od osobistej refleksji – swego niedawnego pobytu w Stanisławowie na Ukrainie. – To była dla mnie podróż sentymentalna, w czasie której starałem się szukać naszej historii i korzeni – mówił. Marszałek podziękował środowiskom kresowym za wzajemny szacunek i tolerancję, za mądrość życiową. – A młodym życzę, by się uczyli takiej pogody ducha – powiedział.
Życzenia Kresowianom składał także wicemarszałek Stanisław Rakoczy, przypominając, że na Kresach został kawałek serca każdego, kto z tamtych terenów pochodzi.
Marszałkowie wręczyli odznakę honorową „Za zasługi dla Województwa Opolskiego” Henrykowi Wiernemu, długoletniemu działaczowi środowisk kresowych i kombatanckich oraz straży pożarnych.

Alicja Zbyryt z brzeskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, apelowała do zebranych na biesiadzie kolegów o poparcie inicjatywy utworzenia w Brzegu muzeum kresów wschodnich i zachodnich. Informowała, iż burmistrz miasta byłby skłonny przekazać na ten cel historyczny budynek, w którym niegdyś mieściło się gimnazjum, a potem szkoła policyjna. Można byłoby zebrać w nim pamiątki kresowe, a także możliwa byłaby działalność edukacyjna – m.in. prowadzenie lekcji historycznych. Jak mówiła pani Alicja jest to istotne, bo młodzież ma coraz mniejszą wiedzę o historii i życiu na tamtych terenach. A konkurs wiedzy o kresach, który się cyklicznie odbywał, po raz pierwszy nie doszedł do skutku ponieważ – jak się okazało – w nowej podstawie programowej nauki historii w ogóle nie przewidziano zajęć o tej tematyce.
Z głosem tym polemizowała Urszula Zajączkowska, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, przypominając, że niezależnie od pamiątek, które zbiera WBP, to w MŚO jest czynna stała ekspozycja poświęcona życiu na Kresach. – Nie jest więc prawdą, że pamięć zamiera, a pamiątek się nie zbiera – mówiła.
Z kolei Irena Kalita apelowała, by na wzór Sejmiku Województwa Opolskiego, który uchwalił, iż 11 lipca będzie Dniem Ludobójstwa na Kresach Wschodnich, podobna uchwała podjęta została w Sejmie.

Biesiadę zakończył program artystyczny Wojciecha Habeli, artysty związanego z Fundacją Ocalenia Kultury Kresowej ,,Chawira” w Krakowie.
MS

Udostępnij wpis: