Góra Świętej Anny to miejsce wyjątkowe nie tylko z uwagi na unikatowe walory krajobrazu i terenu. Wydarzenia sprzed ponad stu lat na zawsze zmieniły historię Śląska. Od roku 2022, każdego 20 czerwca obchodzimy Narodowy Dzień Powstań Śląskich.
Pod Pomnikiem Czynu Powstańczego na Górze Świętej Anny zgromadzili się przedstawiciele służb mundurowych, żołnierze, samorządowcy, wojewoda opolska oraz mieszkańcy Opolszczyzny. Samorząd województwa opolskiego reprezentował wicemarszałek Zbigniew Kubalańca.
Jak podkreślano, upamiętnienie Powstań Śląskich na tych ziemiach ma szczególny wymiar. – Dzień ten skłania nas, aby o tej historii mówić, aby ją poznać i wzbudzić ciekawość historyczną. To ważne, żeby wiedzieć, jak Powstania Śląskie wpłynęły na historię regionu, ale i na współczesny kształt naszego kraju – podkreśliła wojewoda opolska Monika Jurek. Jak dodała, cieszy ją także coraz częstszy temat historii Śląska w debacie społecznej, podczas konferencji i spotkań tematycznych. – To ważne przede wszystkim dla młodego pokolenia, a ta historia jest im przybliżana w sposób ciekawy i przystępny m.in. podczas gier terenowych – zauważyła Monika Jurek.
Wicemarszałek Zbigniew Kubalańca przypomniał, że trzy lata temu świętowaliśmy setną rocznicę III. Powstania Powstania, na które musimy popatrzeć szerzej. – Wspominamy m.in. porucznika marynarki Roberta Oszka, który przybył z oddziałami bojowymi marynarki czy ponad setkę przybyłych z Zakopanego górali walczących o polskość tego miejsca, dopiero wtedy widzimy kontekst i ważność tego wydarzenia. Oni już wtedy wiedzieli, ze nie jest to konflikt lokalny. Wiedzieli, że odbudowująca się Rzeczpospolita po walce z bolszewikami, aby móc się odbudować, potrzebuje tych ziem. Dzięki tym zrywom i temu, że oddziały polskie wkroczyły 20 czerwca te ziemie odzyskaliśmy. Zdobyliśmy większość kopalni, huty, Katowice, Pszczynę. To dzięki przelanej tu krwi – przypomniał.
Podczas uroczystości odczytano Apel Pamięci, złożono także symboliczne wiązanki. Całość uświetnił występ muzyczny i orkiestra wojskowa.
kk