Po zeszłorocznym remoncie DW 414, przyszedł czas na zakończenie drugiej, równie ważnej inwestycji. Blisko rok trwała przebudowa 4-kilometrowego odcinka DW 429 Prószków – Zimnice Małe.
Koszt zadania to blisko 22 mln złotych. Wykonawcą przedsięwzięcia była firma DROG-BUD Sp. z o.o. Pracę rozpoczęły się w październiku ubiegłego roku. Wyremontowany odcinek łączy centrum Prószkowa (Hotel Arkas) i Zimnice Małe. W uroczystym otwarciu drogi wzięli udział mieszkańcy miasta i gminy, którzy dopisali licznie na rowerach, rolkach czy hulajnogach. Wydarzeniem towarzyszącym był piknik w parku za Ośrodkiem Kultury i Sportu w Prószkowie.
– To najbardziej oczekiwana inwestycja przez mieszkańców gminy Prószków, szczególnie części wschodniej gminy. To połączenie części wschodniej – nadodrzańskiej z Prószkowem. Droga wymagała remontu od wielu lat. Była w tragicznym stanie. Dzisiaj po rocznym remoncie mamy piękny odcinek bezpiecznej i szerokiej drogi wraz ze ścieżką pieszo – rowerową – zachwalał burmistrz Prószkowa Krzysztof Cebula.
Jak przyznał Bartłomiej Horaczuk, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu, Prószków to ważne miejsce na mapie inwestycji drogowych ZDW w Opolu. Przemawia za tym bezpośrednie sąsiedztwo autostrady i natężone wykorzystanie pobliskiej sieci dróg. – W Prószkowie mamy kumulację inwestycji. Udało nam się przebudować drogę 414 z budową ronda, a teraz oddajemy łącznik – drogę 429 – łączącą centrum Prószkowa z drogą krajową 45 – wyjaśnił. Jak dodał, inwestycja spełnia parametry europejskie. – To nacisk 115 kiloniutonów na oś, 7 metrów szerokości (wcześniej było to 5-5,5 metra) i przede wszystkim odseparowany ruch pieszych i rowerzystów. To też prawie 70 zjazdów indywidualnych na posesje. Sporo pracy wymagało też przełożenie instalacji znajdujących się pod ziemią – sieci gazowej, teletechnicznej i elektrycznej – doprecyzował szef ZDW w Opolu.
Wiele się w Prószkowie zmieniło przez ostatnie kilkanaście miesięcy – ale, jak podkreślił członek zarządu województwa Szymon Ogłaza, wiązało się z tym sporo utrudnień m.ni. ruch wahadłowy i rozkopana droga. – Tak sobie pomyśleliśmy, że piknik to dobry sposób na podziękowanie za cierpliwość, ale też pochwalenie się tymi dwoma inwestycjami, w sumie za ponad 40 mln złotych – mówił Szymon Ogłaza.
Tomasz Kędzior, prezes DROG – BUD, reprezentujący wykonawcę inwestycji podkreśla, że priorytetem było tu usystematyzowanie ruchu samochodowego i pieszo – rowerowego. – Wg mnie najważniejsze jest to, że odseparowany został pory ruch pieszych i rowerzystów, który stwarzał spore zagrożenie na tej drodze. W tej chwili jest to bezpieczne dzięki szerokiej ścieżce. To duży plus dla mieszkańców, zwłaszcza dla dzieci – podkreślił.
kk