Europa bezpieczna i ekologiczna – dyskusja młodych o przyszłości

Jak zbilansować rozwój i chronić środowisko? W jakim stopniu obecna sytuacja geopolityczna wymusi na współczesnym świecie uniezależnienie się od paliw stałych i czy jest to w ogóle możliwe? O poszukiwaniu dróg rozwoju, szansach, ale i wyrzeczeniach w Europejskim Roku Młodzieży rozmawiali specjaliści i samorządowcy, ale przede wszystkim ludzie młodzi.

Dynamika współczesnego świata, rosnący konsumpcjonizm, konflikt interesów – gdzie znaleźć w tym obszarze przestrzeń dla ekologii i myślenia przyszłościowego? Czy społeczeństwo Europy i świata jest zdolne do poświęceń na rzecz środowiska, co zostanie dla przyszłych pokoleń? Pytań jest wiele, a nie ma jednej oczywistej i prostej odpowiedzi. Punkt zwrotny jak wojna w Ukrainie, represje energetyczne Rosji przyspieszyły konieczność poszukiwania rozwiązań. Zachwiane zostało tylko bezpieczeństwo energetyczne, ale i geopolityczne. – Bezpieczeństwo jest niezbywalną cechą naszego życia, a wydarzenia bieżące pokazują, że często o tym zapominamy. Takie spotkania wywołują dyskusję zwiększając świadomość. Chcemy się zastanowić, jak będzie wyglądała Europa za kilkadziesiąt lat, a pamiętajmy, że ważne są bliskie działania – przyznał jeden z prelegentów dr Bartosz Maziarz z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UO.

Trójkąt symbiozy

Jak powiedział marszałek Andrzej Buła, gdy mówimy o ekologii, nie możemy się zamykać na rozwój gospodarczy. – Należy poszukiwać symbiozy pomiędzy gospodarką, środowiskiem i społeczeństwem. Ponadto musimy utożsamiać bezpieczeństwo z zabezpieczeniem energetycznym. Energia jest niezbędna w naszym życiu, jednocześnie musimy dbać o środowisko. Kluczem jest znalezienie konsensusu pomiędzy czymś ekologicznie akceptowalnym i energetycznie korzystnym – mówił Andrzej Buła. Dodał, że proces ten zaczyna się w naszych głowach, poczynając od prostych zwyczajów jak segregacja śmieci czy recykling odpadów. Tu przypomniał rok 2013, kiedy to wprowadzono realizować nieco tajemnicze „strategie niskoemisyjne”, które dziś nikogo nie dziwią. – Nauczyliśmy się ich, stały się standardem – kupujemy nowoczesne autobusy, budujemy ścieżki pieszo-rowerowe przy drogach wojewódzkich, powstają parkingi park and ride – wyjaśnił Andrzej Buła.

Geopolityka każdego dotyka, czyli system naczyń połączonych

Zdaniem Jana Klemta, eksperta Team Europe agresja Rosji na Ukrainę, zweryfikuje myślenie o „europejskim zielonym ładzie”. – Sytuacja ekonomiczna i odcięcie źródeł paliw z Rosji z jednej strony wymagają przyspieszenia działań proekologicznych, ale z drugiej strony UE i świat muszą przemyśleć dostosowanie tych przemian do możliwości ekonomicznych społeczeństwa. To stawia zatem pytanie – Czy jesteśmy w stanie poświecić stopę życia do celów ekologicznych, ponieść koszty? Przykład Sri Lanki pokazuje, że wprowadzone przez rząd radykalne działania ekologiczne, odcięcie się od środków ochrony roślin czy nawozów spowodowało, że kraj ten stanął na granicy bankructwa ekonomicznego. Europa powinna odejść od tak drastycznego podejścia. Ważne jest też tu przyzwolenie polityczne i społeczne – mówił. Jak dodał, warto pamiętać, że każda grupa społeczna broni swoich interesów: górnicy, rolnicy czy przemysł. To właśnie ten ostatni w dużej mierze został usunięty z obszaru Europy i ulokowany w Azji i krajach afrykańskich. – Pandemia spowodowała, że zerwały się ciągi logistyczne. Europa pozbawiła się produkcji podzespołów, elementów, które służą do tworzenia np. samochodów, maszyn, ale z Chin musieliśmy ściągać nawet maseczki. Ale pamiętajmy, że te procesy wytwarzania generują nieekologiczne odpady. I tu pojawia się pytanie – czy sprowadzamy z powrotem do Europy przemysł ciężki czy korzystamy z produkcji odległych – wyjaśnił.

Wiceprezydent Opola Maciej Wujec porównał miasto do organizmu, w którym kwestie środowiska są bardzo istotne. – To duże skupisko ludzi i wielka konsumpcja energii. Ważny jest każdy ruch, z pozoru niewielki, przyczyniający się do poprawy życia i środowiska. Oczywiście modelowo dąży się, aby miasta były zeroemisyjne, ważny jest bilans energii. Większość środków inwestowanych w Opolu, tych unijnych i krajowych, jest dedykowana ograniczeniu emisji. Wdrażamy system zarzadzania ruchem ITS, aplikację miejską – to elementy smart city – mówił Maciej Wujec.

 

Udostępnij wpis: