10 znanych szefów firm podzieli się wiedzą i doświadczeniem z młodymi przedsiębiorcami. Właśnie rusza III edycja Programu Mentoringu Biznesowego Województwa Opolskiego. Na zgłoszenia przedsiębiorców, którzy chcą skorzystać z wiedzy mistrzów, OCRG czeka do 12 kwietnia.
– Kiedy dostałem się do tego programu, ktoś z rodziny powiedział, że lepiej by było, gdybym dostał dotację. A ja jestem pewien, że wiedza, którą w nim uzyskałem, jest znacznie cenniejsza – mówił po zakończeniu poprzedniej edycji programu Bartosz Jemioł, jeden z jego uczestników, właściciel firmy Taturo produkującej ubranka dziecięce własnego projektu.
– Gdybym mogła do tego programu zgłosić się jeszcze raz, to na pewno bym to zrobiła! Ale tym razem pewnie wyniosłabym z niego znacznie więcej. Wtedy podchodziłam do tego spontanicznie. Dziś przygotowałabym się lepiej i na przykład określiła, co chcę przepracować – dodaje kolejna uczestniczka programu Justyna Lenc, właścicielka firmy Spawaczka.pl.
– Ten program sprawia mi satysfakcję, a przy tym jest formą spłaty zadłużenia wobec otoczenia – mówi jeden z mentorów, Andrzej Drosik z Nutricii. – Jestem w gronie tych przedstawicieli świata biznesu, którym się raczej udało. Dlatego czuję się zobowiązany, by pomóc tym, którzy są na początku swojej drogi. Podkreśla, że jest to jedno z takich działań, które w jego przekonaniu w realny sposób mogą wpływać na rozwój gospodarki regionu. – Biznes francuski, niemiecki, holenderski czy duński dawno już doszedł do wniosku, że warto wzajemnie się wspierać, by gospodarkę rozwijać. U nas wciąż pokutuje przekonanie, że najbliższe otoczenie gospodarcze należy traktować jak konkurencję. Tymczasem każda ze stron więcej może wynieść, gdy działa razem – mówi szef Nutricii.
Agata Duliniec, od 15 lat zawodowo związana z rodzinną firmą GNIOTPOL Trailers, założoną przez jej rodziców jest przekonana, że dla młodych ludzi, wchodzących w rolę przedsiębiorców, współpraca z mentorem może być bardzo wartościowa. Ona sama przechodziła przez kolejne szczeble kariery zawodowej, pracując praktycznie w każdym dziale firmy rodziców i korzystając z ich wiedzy i doświadczenia. Od grudnia 2018 r. pełni funkcję prezesa zarządu GNIOTPOL Trailers. – Dobrze, gdy entuzjazm młodego przedsiębiorcy można skonfrontować się z doświadczeniem. Jest wtedy szansa, by uniknąć wyważania otwartych drzwi lub odkrywania obszarów których nie brało się pod uwagę. Warunek jest jednak taki, że obie strony widzą potrzebę i mają chęć na taką współpracę – dodaje Agata Duliniec.
– Program mentoringu biznesowego, który już po raz kolejny jest realizowany w naszym województwie, to przedsięwzięcie zupełnie niezwykłe i bezcenne – podkreśla marszałek Andrzej Buła. – Takiej praktycznej wiedzy, jaką otrzymują od mentorów uczestnicy programu, w dodatku w relacjach bezpośrednich, nie ma w żadnym podręczniku i nie otrzymuje się na żadnym szkoleniu. Za to jesteśmy mentorom bardzo wdzięczni. Tym bardziej, że widać ogromną satysfakcję obu stron tego przedsięwzięcia. – W ramach programu odbędzie się minimum po pięć spotkań mentora z mentee, szkolenia i warsztaty integracyjne dla młodych przedsiębiorców, kierowane do nich doradztwo prawne, networking, spotkania służące wymianie doświadczeń podopiecznych projektu, ale też na przykład spotkania konsultacyjne dla mentorów – wylicza dyrektor OCRG Roland Wrzeciono.
Głównym celem tego przedsięwzięcia jest transfer wiedzy i doświadczenia opolskich przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces, do małych i średnich firm. W pierwszej edycji projektu brało udział 6 mentorów i 11 ich podopiecznych; w drugiej – ośmiu mentorów i 9 mentee. Uczestnicy programu nie ponoszą w nim żadnych kosztów, a mentorzy nie otrzymują żadnego wynagrodzenia. Jak zapisano w regulaminie programu ich „Jedyną korzyścią jest nawiązanie niepowtarzalnej i inspirującej relacji”.
Doświadczenie i „świeża krew”
– Opinie młodych przedsiębiorców, a w zasadzie młodych przedsiębiorstw, są bardzo pozytywne. Chcemy ich skojarzyć z tymi, którzy mają doświadczenie i wiedzą, jakich błędów unikać, w którą stronę należy iść. Dotychczasowych 20 „absolwentów” to najlepszy przykład tego, że warto. Chce z nami pracować aż 10 mentorów. Ogromnie cieszy, że pojawiły się panie mentorki. To grono doskonałe – przyznaje członek zarządu województwa Szymon Ogłaza.
Ryszard Błaszków, były wieloletni dyrektor zakładu Lesaffre Polska uważa, że każdy wkraczający w biznes potrzebuje innego wsparcia. Chce być pewny, ze robi coś dobrze. Mimo że ma przygotowanie teoretyczne jak studnia, kursy, chce usłyszeć to od mentora. Rozmawiają, wybiera co jest dla niego najbardziej potrzebne. W poprzedniej edycji opiekował się przedsiębiorcą, który miał problem niekontrolowanych kosztów. Nawet gdy osiągał duże zyski i miał spore marże, sytuacja była niekorzystna. Praca miała charakter sezonowy, m.in. pomiary geodezyjne, duże obszary, badanie kondycji lasów i drzewostanów. – Dla mnie to była nowość, dużo się nauczyłem. To korzyść obopólna, lecz obie strony muszą się otworzyć na dialog. Wiem, że po naszych spotkaniach udało mu się nawiązać kontrakt zagraniczny – mówił.
Program dla ludzi z otwartą głową
Przedsiębiorstwo Łukasza Kunerta zajmuje się produkcją artykułów pościelowych dla dzieci i dorosłych, a od niedawana także wyrobami medycznymi, zatrudnia 80 osób. – Mentor pokazał mi, jak osiągnąć spokój w burzliwej strefie działalności gospodarczej. Gdzie i dlaczego warto szukać pewności siebie. Jak radzić sobie z samotnością lidera. Przychodziłem jak uczeń do mistrza. Zaczynając działalność nikt nie powie, czy robimy dobrze czy źle. Pokaże to czy są z nami klienci czy też nie. Wtedy ważne jest, aby był ktoś, kto bezinteresownie zada wam ważne i trafne pytania, na które będziecie musieli odpowiedzieć – przyznał.
Jego mentorem był w II edycji programu Andrzej Balcerek. Jego hasłem przewodnim jest: uświadom, bierz odpowiedzialność. Włącza się wtedy możliwość kreatywnego myślenia, co z tym robić lub nic nie robić, jeśli nie ma takiej potrzeby. Ważne by być świadomym tego, co dzieje się we własnej firmie, a często tego nie widzimy, nie mamy świadomości. – Wydawało mi się, że koszt kontrolingu w mojej firmie będzie bardzo duży i zbędny. Przeanalizowałem koszty i efekty w najbardziej w najbardziej pesymistycznym wariancie i opłacało się. Ktoś kto ma świeże spojrzenie jest całkowicie bezinteresowny i wchodzi do firmy incognito. To co widzimy własnymi oczami jest tylko część rzeczywistości. Mentor to ktoś, kto widział więcej i z dużą pokorą zadaje znaki zapytania w pewnych miejscach. Pokazał mi obie kwestie: Które rzeczy są właściwe by je robić i jak powinienem je właściwie robić.
Pomysłodawcą Programu Mentoringu była Loża Opolska BCC, a wspierają go Opolska Izba Gospodarcza, Izba Gospodarcza „Śląsk” oraz Izba Rzemieślnicza w Opolu. Podlegające samorządowi województwa Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG) projekt koordynuje i pełni w nim obsługę organizacyjną. III edycja programu właśnie się rozpoczyna. – Potrwa do listopada. Podopiecznymi mentorów, czyli mentee, mogą zostać osoby, która zarządzają mikro, małą lub średnią firmą, zarejestrowaną w woj. opolskim, działającą na rynku nie dłużej niż 5 lat – tłumaczy Magdalena Możdżeń, kierownik Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera działającego w ramach OCRG.
Roli mentorów w III edycji Programu Mentoringu Biznesowego Województwa Opolskiego podjęli się: Agata Duliniec, prezes zarządu firmy GNIOTPOL Trailers; Kornelia Tomala, członek zarządu i dyrektor ds. eksportu firmy Multiserwis; Katarzyna Rudzińska, dyrektor ds. personalnych Zakładów Produkcyjnych NUTRICIA; Andrzej Balcerek, członek rady nadzorczej Górażdże Cement SA i właściciel firmy AB Coaching; Andrzej Drosik, dyrektor przemysłowy na Europę Centralną Zakładów Produkcyjnych NUTRICIA; Joachim Siekiera, wieloletni prezes firmy Chespa w Krapkowicach, obecnie przewodniczący Rady Nadzorczej grupy Chespa; Lesław Adamczyk, współtwórca i właściciel Butiku Inwestycyjnego LEAD, współtwórca Opolskiego Centrum Zarządzania Projektami Sp. z o.o. i członek Rady Głównej BCC; Wojciech Paruzel, dyrektor operacyjny i członek zarządu firmy Diehl Controls Polska Sp. z o.o.; Roland Krause, prezes zarządu firmy MM Systemy oraz Ryszard Błaszków, były wieloletni dyrektor zakładu Lesaffre Polska.
KK/KK