– Cieszę się, że chcecie się z nami spotykać, żeby porozmawiać o wspólnej przyszłości, o współpracy, o przedsięwzięciach, które są ważne nie tylko dla waszych środowisk, ale i dla wszystkich mieszkańców województwa – mówił marszałek do przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych, których zaprosił na spotkanie do urzędu marszałkowskiego.
Romowie, mniejszość niemiecka, studenci z Ukrainy rozmawiali dziś o swoich problemach i pomysłach na działalność na spotkaniu, zorganizowanym przez Biuro Dialogu i Partnerstwa Obywatelskiego UMWO.
Marszałek Andrzej Buła, podkreślił na początek potrzebę konsolidowania środowisk mniejszościowych i etnicznych. Wyszedł z pomysłem stworzenia platformy internetowej, za pośrednictwem które mogłaby się toczyć dyskusja i wymiana opinii. – Kilkadziesiąt lat temu do naszego województwa przyjechały osoby o różnym pochodzeniu z różnych stron świata. Wcześniej żyli ze sobą Ślązacy i Polacy. To zderzenie kultur było bardzo pozytywne. Otrzymaliśmy w prezencie różnorodność kulturową. Dziś mniejszości niemiecka i romska w sposób wzorcowy współpracują z samorządem województwa opolskiego – mówił marszałek. Dodawał, że spotkanie nieprzypadkowo zostało zorganizowane z udziałem przedstawicieli regionalnych forów seniorów i młodzieży. – Fora tworzą przedstawiciele różnych gmin i powiatów. Warto, żeby współpraca z mniejszościami przeniosła się właśnie na poziom tych małych społeczności lokalnych, skąd pochodzą członkowie forów – mówi.
Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej podkreślił, że w jego pamięci to pierwsze takie spotkanie z mniejszościami, jakie w historii samorządu województwa zorganizował marszałek. – Mam nadzieję jednak, że nie ostatnie – dodawał. Poseł przyznaje, że od czasów wejścia Polski do Unii Europejskiej zmieniły się priorytety organizacji mniejszościowych.
– Na Opolszczyźnie była najwyższa akceptacja przystąpienia do Unii Europejskiej. Kiedy znaleźliśmy w Unii zależało nam na tym, aby budować siłę mniejszości w regionie. Zdawaliśmy sobie sprawę, jaką mamy rolę do odegrania po reformie samorządowej. Jesteśmy ważnym partnerem, zarówno w samorządzie gminnym, jak i wojewódzkim – dodaje poseł. Mówi, że problemy są takie same dla wszystkich mniejszości, a dotyczą głównie aktywności w życiu publicznym.
Jan Korzeniowski, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Romów w RP z siedzibą w Kędzierzynie-Koźlu zaznacza, że największym problemem jego środowiska jest brak przedstawiciela na poziomie rządowym. – Od wieków, nawet wędrując, kochaliśmy demokrację. Tabor romski chce dojechać do zjednoczonej Europy, ale bez pomocy nie jesteśmy tego w stanie zrobić. Potrzebujemy urzędnika, który będzie nas reprezentować. Zbieraliśmy już pod taką inicjatywą podpisy, teraz czekamy na efekty – dodaje Korzeniowski.
W spotkaniu uczestniczyli również studenci z Ukrainy. Daryna Kupriianova studiuje w Opolu prawo, uczestniczy w wymianie międzynarodowej, a w przyszłości chce jako prawnik pozostać w stolicy regionu. Zauważa, że sama przyjeżdżając do Polski nie znała języka, a szkołą językowa bardzo jej pomogła. W Opolu mieszka od trzech lat. – Działam jako wolontariusz prowadząc wsparcie prawne dla studentów z Ukrainy. Dzięki Centrum Partnerstwa Wschodniego pomagamy naszym kolegom i koleżankom w zdobyciu karty pobytu oraz prowadzimy kursy językowe. Jak się okazało, ten pilotażowy pomysł się udał – mówi.
Ludmiła Kaszko z Centrum Partnerstwa Wschodniego Uniwersytetu Opolskiego podkreśla wzrost liczby studentów zagranicznych. W 2010 roku na Uniwersytecie Opolskim studiowały 73 osoby z za wschodniej granicy, a w zeszłym semestrze było ich 620.
– Przygotowaliśmy dokument mówiący o problemach młodych ludzi z Ukrainy. Ludzie, którzy tutaj przyjeżdżają, mają problemy językowe, tęsknią za domami, więc potrzebują wsparcia psychologa – mówi. Zwraca również uwagę na problemy związane ze służbą zdrowia, leczeniem w Opolu studentów z Ukrainy oraz brakiem praktyk po ukończeniu studiów.
Marszałek apelował podczas spotkania, aby przedstawiciele mniejszości, wspólnie z samorządem, potrafili wyartykułować głos sprzeciwu i dezaprobaty wobec przejawów nietolerancji, które są zauważane wokół nas. Także poseł Galla, uczestniczący w pracach sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych podkreślał, że w ubiegłej kadencji komisja wypracowała nowelizację ustawy o mniejszościach, którą prezydent odrzucił. – W tej kadencji nie ma szans, żeby takie prace wznowić – dodawał.