Wędkarstwo łączy pasję z gospodarką

Województwo opolskie z kilkunastoma zbiornikami wodnymi, rzekami oraz zapleczem w postaci bazy hotelowej i gastronomicznej, bogatej oferty kulturalnej może być wspaniałym zapleczem dla uprawiających wędkarstwo.

Takie przesłanie wynikało z konferencji poświęconej turystyce wędkarskiej, która odbyła się 23 listopada w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego.
– Wędkarstwo, to hobby, które może stać się jednym z naszych atutów gospodarczych – mówił wicemarszałek Stanisław Rakoczy, otwierając konferencję. Zapowiedział też wydanie przez UMWO przewodnika wędkarskiego, który będzie zawierał propozycję pobytu w regionie dla wędkarzy miejscowych i przyjezdnych.
Wicemarszałek Rakoczy oraz Antoni Konopka, członek Zarządu Województwa, złożyli gratulacje opolskim wędkarzom-laureatom zawodów międzynarodowych i krajowych – Joannie Drgas, drużynowej mistrzyni świata w wędkarstwie spławikowym w Hiszpanii w roku 2016, Markowi Kwiecińskiemu, który w tym roku zajął trzecie miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Wędkarstwie Spławikowym oraz Marcinowi Wacha, zdobywcy trzeciego miejsca w Grand Prix Polski w Wędkarstwie Spławikowym.

Bartosz Ostrowski, zastępca dyrektora Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki UMWO, mówił, iż Polski Związek Wędkarski jest najliczniejszym w kraju stowarzyszeniem – w Polsce liczy 2 mln członków, w województwie opolskim –ponad 24 tysiące. W Polsce produkuje się rocznie 22 tysięcy jachtów, na Opolszczyźnie firma Viking w Siołkowicach specjalizuje się w produkcji nowoczesnych łodzi, które eksportuje do kilkunastu krajów świata. Na amatorów wędkarstwa czekają w regionie 82 hotele z 3600 miejsc noclegowych, pięknie zagospodarowane akweny w Otmuchowie, Nysie, Turawie.

O jednym z nowszych nabytków inżynierii wodnej – zbiorniku retencyjnym w Kluczborku – mówił burmistrz tego miasta, Jarosław Kielar. Zagospodarowane tereny rekreacyjne – ścieżki rowerowe, plaża na 2 tysiące osób, ścieżki biegowe, place zabaw, a w sąsiedztwie duży ośrodek sportowy, który niemal przez cały sezon jest wykorzystywany na zgrupowania – wymieniał.
Marian Magdziarz, pełnomocnik Zarządu Okręgu PZW w Opolu, informował, że około miliona złotych Związek przeznacza na produkcję ryb, jej część ma charakter komercyjny. Za uzyskane pieniądze kupowany jest narybek tych gatunków, które na Opolszczyźnie nie występują.

MS

Udostępnij wpis: